śniadanie

Żeby organizm miał dobry, poranny start, warto dostarczyć mu pewnej dawki zdrowych węglowodanów, które mają nam zapewnić śniadania. A w zależności od kraju, różnice między nimi są bardzo duże.

Zdrowe podstawy

Chociaż bardzo się od siebie różnią, w zależności od kraju, czy nawet regionu, mają jednak wspólna cechę – są energetyczne. Tak jak pojazdy potrzebują paliwa, najlepiej bardzo dobrej jakości, bo dzięki temu mniej się zużywają i nie traci się pieniędzy na częste naprawy, tak ludzie potrzebują dobrej energii na początku każdego dnia. Tylko bardzo dobrze dobrane składniki, odpowiednio zbilansowane, są w stanie pobudzić do działania, a nie spowodować, że po wstaniu z łóżka, znów chcielibyśmy się tam udać.

Każdy rozsądny człowiek wie, że rano powinien zjeść zdrowy, najlepiej ciepły posiłek, który stanowi podstawę dziennego żywienia. Dietetycy apelują do wszystkich żeby jedli pierwszy posiłek najlepiej do godziny po wstaniu z łóżka. Tłumaczą jak jest to ważne dla ludzkiego organizmu.

Doświadczony dietetyk powie, że czego nie zjesz rano, to z nawiązką pochłoniesz wieczorem, dlatego największym błędem chcących odchudzić się jest lekceważenie śniadania. Niektóre diety-cud wręcz na tym bazują polecając zamiast jedzenia picie czarnej kawy. Jest to nieodpowiedzialne (ale czy ktoś widział odpowiedzialnych twórców diet-cud?), a wręcz szkodliwe.

Żeby organizm miał dobry, poranny start, warto dostarczyć mu pewnej dawki zdrowych węglowodanów. Nie mogą być to cukry proste, które spowodują skok cukry we krwi i duży wyrzut insuliny, to muszą być to węglowodany złożone występujące w ziarnach i roślinach strączkowych.

Śniadania pod różnymi flagami

Przed laty polskie śniadania były ciepłe. Serwowano wtedy zupy mleczne lub inne zupy, ewentualnie ciepłe napoje na bazie mleka. Na stołach królował nabiał w postaci twarożków, dodatkiem do niego był miód i dżemy. Kiedyś nie jadło się tyle mięsa co teraz. Obecnie pędząc wszędzie, spieszymy się przygotowując i jedząc śniadanie. Najłatwiejsze i najszybsze są kanapki i to one zdominowały nasze śniadaniowe menu. Obserwuje się na szczęście zmianę tego trendu. Do łask wraca śniadaniowa królowa, czyli owsianka. Może być saute lub z różnymi dodatkami zgodnymi z indywidualnymi upodobaniami. Dodatkiem może być cynamon, kardamon, miód, owoce a także różne ziarna. Można ją jeść na słono lub na słodko. Osoby nie tolerujące mleka lub unikające go z innych względów mogą przygotować owsiankę na wodzie lub innym mleku roślinnym.

Przeglądając śniadaniowe menu restauracji (np. Restauracja Forma – Odeska 1, Białystok ), można zauważyć, że króluje jajecznica. Białystok nie ma chyba jakichś unikalnych, śniadaniowych propozycji, ale jest w tej sferze bardziej znormalizowany.

Francuskie śniadanie kojarzy nam się z croissantem lub bagietką, jednak większość Francuzów wybiera tartinkę, masło, konfiturę i kawę. Opcjonalnie są to płatki na mleku, a zamiast kawy są soki owocowe. Croissanty są raczej składnikiem śniadań weekendowych.

A co jedzą Anglicy? Kuchnia angielska nie cieszy się dobrą opinią chociaż jest to pewnie niesprawiedliwe, bo kto nie lubi jajecznicy, tostów z dżemem, kawy czy parówek. Ciekawostką jest jedzona na śniadanie fasolka w sosie pomidorowym. To oczywiście takie typowe, angielskie śniadanie, ale patrząc jak wielu emigrantów napłynęło na Wyspy w ostatnich latach, tradycja może się już zmieniać.

Zachód Europy jest dość monotonny, co w takim razie jedzą na wschodzie? Rosjanie po fascynacji zachodnimi produktami zatęsknili do swoich prostych, ale bardzo smacznych dań. Śniadania tam są przeważnie gorące, gęste, sycące. Takie, aby wystarczyło do kolejnego, popołudniowego posiłku. Biorąc pod uwagę to, że w bardzo wielu miejscach kraju panuje surowy klimat, takie obfite, gorące posiłki suto okraszone tłuszczem mają swoje uzasadnienie. Królują bliny, kasze, kotlety, tak, jakby ktoś zamienił posiłki.

Śniadanie w każdym z krajów jest wynikiem swego rodzaju ewolucji żywieniowej i było kiedyś dopasowane do klimatu, rodzaju prac wykonywanych przez ludność i innych, tego typu czynników, tylko czy ewolucja nadąża za postępem?